Jak powinny wyglądać pierwsze dni kota w nowym domu, by ułatwić mu aklimatyzację? To temat wart starannego omówienia, dlatego zaprosiłam do współpracy behawiorystkę zwierzęcą, Dorotę Dębską, aby niczego nie pominąć.
Bezpieczeństwo kota w domu
Co oczywiste, do przyjazdu nowego domownika przygotowujemy się, zanim wprowadzimy go do domu. Właściwy czas na zadbanie o to, aby kot poczuł się u nas dobrze, to czas jeszcze przed jego przyjazdem.
Bardzo ważną, właściwie podstawową kwestią, jest zadbanie o to, by kot był w naszym domu przede wszystkim bezpieczny. Mowa tu nie tylko o oczywistych oczywistościach, takich jak zabezpieczenie siatką balkonów i okien, które zamierzamy otwierać przy kocie na oścież oraz opatrzenie specjalną kratką tych, które będziemy tylko uchylać.
Pamiętajmy też, żeby upewnić się, że rośliny, które zdobią nasz dom, nie są trujące dla kota. Te trujące lepiej z domu wyprowadzić, postawić w miejscu niedostępnym dla zwierzaka lub… zamknąć w klatce.
Przygotowania do pierwszych dni kota w naszym domu to także czas na przenie się domowej chemii. Chemia, której będziemy używać na powierzchniach, do których kot będzie miał dostęp, nie powinna być toksyczna. Warto poszukać na przykład bezpiecznych dla dzieci i zwierząt płynów do podłóg.
Niebezpieczne dla małego kociaka mogą być również wszelkiego rodzaju zwisające sznurki, kable, rzeczy, które można łatwo na siebie strącić i zakamarki, w których kot może się zaklinować. Możemy nawet wykorzystać okazję do zmiany aranżacji mieszkania. Problematyczne meble zastąpić można meblami zaprojektowanymi z myślą o kotach.
Dobrym sposobem na sprawdzenie, czy nic nam nie umknęło, jest położenie się w różnych miejscach na podłodze i obejrzenie domu z perspektywy kota. W ten sposób łatwiej jest dostrzec potencjalne niebezpieczeństwa.
Co kupić, zanim kot przyjedzie do nowego domu?
Pamiętajmy też, żeby zawczasu skompletować wyprawkę. To ważne, żeby kot w czasie pierwszych dni w naszym domu miał już wszystko, czego potrzebuje. Prawdziwą zmorą będą prędkie poszukiwania otwartego sklepu, bo okazało się, że nie mamy łopatki do wybierania nieczystości z kuwety. Podstawy zakupów dla kota to drapak, kuweta, miseczki, miejsce do spania i zabawki.
Jeśli jest taka możliwość, dobrze jest poprosić o legowisko lub kocyk z domu, z którego zabieramy kota. Kot prawdopodobnie będzie czuł się pewniej, mogąc odpoczywać w miejscu, które pachnie znajomo.
Jaka kuweta dla nowego kota?
Dobrze jest też upewnić się, jakiej kuwety używał kot w poprzednim miejscu zamieszkania. Dlaczego? Bo przynajmniej w te pierwsze dni należy używać podobnej. Oczywiście, wszyscy mamy swoje preferencje! A kuweta to bardzo newralgiczny element wystroju wnętrz. Na początku postarajmy się jednak nie szaleć.
Jeśli na przykład kociak korzystał dotąd z kuwety stojącej w widocznym miejscu, to na początek nie serwujmy mu raczej takiej starannie ukrytej w eleganckich meblach. Analogicznie, jeśli kot przyzwyczajony jest do kuwety odkrytej, nie fundujmy mu na start krytej kuwety klapką… a jeśli już się na nią zdecydujemy, w pierwszych dniach kota w nowym domu zrezygnujmy z pokrywy. Jeśli w naszym domu ma zamieszkać mały kociak, to upewnijmy się też, że z każdego miejsca ma wystarczająco blisko do kuwety.
Jeśli nasz dom lub mieszkanie ma duży metraż, dobrze jest postawić więcej niż jedną kuwetę dla kota w domu. W przypadku lokali piętrowych naprawdę warto pomyśleć o przynajmniej jednej kuwecie dla kota na każdym poziomie. Unikniemy w ten sposób przykrych niespodzianek. Fatalna może okazać się sytuacja, w której kot musi pędzić do kuwety z drugiego piętra do piwnicy. Kociak może zgubić się w drodze do kuwety lub po prostu nie zdążyć do niej dobiec.
Warto jest upewnić się jakiego żwirku kot używał w poprzednim miejscu pobytu i od takiego żwirku zacząć. Pewnie, może być tak, że ten żwirek nam nie odpowiada! Jest ich na rynku całe mnóstwo, a każdy inaczej wiąże nieczystości, pyli, neutralizuje zapachy. Mnie i moim kotom odpowiada Bazyl Ag+ White, przy czterech kotach zamawiam co jakiś czas całą paletę. Ale jeśli rodzaj używanego przez kota żwirku nam nie odpowiada, na jego zmianę przyjdzie czas później. Na początku udostępnijmy żwirek taki, do którego kot jest przyzwyczajony. Gdy kot poczuje się już u nas jak u siebie, wtedy przyjdzie moment na zmiany.
Jedzenie dla nowego kota w domu
To samo tyczy się karmy, którą jadł kot w poprzednim domu. Zmiana otoczenia to duże przeżycie dla większości kotów, dlatego warto wstrzymać się ze zmianą karmy kota do czasu aż proces aklimatyzacji się zakończy. Jeśli się z tym pospieszymy koci organizm może zareagować biegunką lub wymiotami.
A jeśli już przy tym jesteśmy… Pamiętajmy, że kot w pierwszej dobie może nie mieć ochoty na jedzenie lub korzystanie z kuwety. Może oddawać się tym czynnościom rzadko lub nawet wcale. Nie jest to powód do niepokoju ani do wizyty z kotem u weterynarza. Jest to normalna reakcja na zmianę otoczenia. Wypróżnianie i jedzenie to czynności, w czasie których kot spuszcza gardę, jest w jakimś stopniu bezbronny. W nowym otoczeniu może nie mieć ochoty sobie na to pozwolić. Ale spokojnie. Kot zacznie się wypróżniać się regularnie, kiedy oswoi się z nową sytuacją i poczuje pewniej na nowym terenie.
Czy nowy kot musi iść do weterynarza?
Wiele osób zaleca wizytę kontrolną u weterynarza zaraz po przyjeździe kota do nowego domu. Podkreślam, że chodzi o wizytę kontrolną, czyli taką na wszelki wypadek, gdy kot wydaje się zadbany i zdrowy!
Taka wizyta kontrolna ma swoje zalety, ale pamiętajmy, że ma też pewne wady. Dla kota jest to wszak kolejna zmiana otoczenia. Dodatkowo wizyta w gabinecie weterynaryjnym dla wielu zwierząt jest po prostu bardzo stresująca. Same dźwięki i zapachy innych zwierzaków w poczekalni potrafią mocno zestresować kota. A pamiętajmy, że kot, który niedawno zmienił dom, może mieć obniżoną odporność. Oznacza to zwiększoną podatność na choroby, z którymi zetknie się w poczekalni gabinetu.
Jeśli zależy nam na wizycie kontrolnej u weterynaria, jest to zrozumiałe! Są sytuacje, gdy jest ona nawet wskazana. Może tak być na przykład przy odbiorze kota z hodowli lub jeśli dołączamy nowego kota do zdrowego rezydenta. W takim wypadku warto poszukać alternatyw. Może lepszym dla kota rozwiązaniem byłoby poprosić osobę, która nam go przekaże, by zabrała go na kontrolę? Może to zrobić tuż przed datą odbioru. Coraz więcej gabinetów oferuje także możliwość zamówienia dla kota wizyty domowej.
Przy okazji, w pierwszych dniach wstrzymajmy się też z zabiegami pielęgnacyjnymi. Zgadzam się, że to ważne, by od od początku przyzwyczajać koty do czesania, obcinania pazurków… Ale z tym również spokojnie można poczekać do czasu, aż kot poczuje się pewniej.
Wyjątkiem są oczywiście sytuacje, gdy pod naszą opiekę trafia kot zaniedbany. Wówczas nie tylko czesanie, ale i kąpiel może okazać się trudna do uniknięcia. A jeśli mamy obawy co do zdrowia takiego kota? W takim przypadku nie ma co zwlekać z wizytą u weterynarza.
Jakie zabawki dla nowego kota w domu?
Zanim zaopatrzymy się w zabawki, spróbujmy dowiedzieć się, jakie kot lubi. Zwróćmy też uwagę na to, by znalazły się wśród nich zarówno zabawki, którymi będziemy mogli bawić się z kotem, wzbudzić jego sympatię (na przykład wędki dla kotów) oraz zabawki, którymi kot będzie mógł bawić się sam, by od początku uczył się radzić sobie z nadmiarem energii i nudą (np. kopacze).
Pierwsze dni kota w nowym domu
Po przyjeździe kota pozwólmy, by zwiedzał nowe miejsce we własnym tempie. Pamiętajmy jednak, by wskazać kotu, gdzie stoją najbliższe miseczki, kuweta, drapak.
W czasie pierwszych dni kociaka w nowym domu zapewnijmy kotu spokój, dopóki nie zobaczymy, że się zadomowił. Powstrzymajmy się przed spraszaniem tłumów gości, by pokazać nowego kota.
Jeśli kot jest zestresowany, wycofany, nie zmuszajmy go do kontaktu i zabawy oraz nie przytulajmy na siłę. A jeśli kociak zaszyje się w jakimś zakamarku to pozwólmy, by sam zdecydował, kiedy poczuje się na tyle pewnie, by wyjść i nawiązać kontakt.
Pamiętajmy jednocześnie, by od początku być konsekwentnym i nie godzić się na zachowania kociaka, które będą nam przeszkadzały u dorosłego kota. Jeśli pozwolimy kotu atakować ręce albo wchodzić na stół, a potem będziemy tego zabraniać, kot będzie się czuł zdezorientowany i trudno go będzie tego oduczyć.
Urlop na kota?
Wiele osób decyduje się na urlop na pierwsze kota w nowym domu, by nacieszyć się obecnością kota i być obok na czas aklimatyzacji. W takim wypadku pamiętajmy, by drugiego lub trzeciego dnia zacząć wychodzić z domu na godzinę, lub dwie, a w kolejnych na dłużej, by kociak przyzwyczaił się, że jego ludzie znikają na kilka godzin, ale potem wracają.
Jeśli chodzi o pierwsze dni kota w domu to już wszystko! Ale pamiętajcie, że jeśli jest temat, który waszym zdaniem powinnam poruszyć – śmiało dajcie znać w komentarzu lub nawiążcie ze mną kontakt na moim kanale YouTube.
One thought on “Pierwsze dni kota w nowym domu”