Jestem już w tym wieku, że nie idę na Króla Lwa do kina, poczekam, aż będzie w telewizji… ale oczywiście filmem o Mufasie jestem bardzo mocno zainteresowana, zwłaszcza, że pierwszy Król Lew live action niezwykle mi się się podobał. Całe to zamieszanie wokół lwów przypomniało mi jednak, że kilka miesięcy temu pracowałam nad artykułem dla jednego z moich klientów. Artykuł znajduje się na blogu o żywieniu zwierząt domowych przy sklepie Raw Petfood. Oparłam go na badaniu, z którego dowiedziałam się między innymi skąd tak naprawdę wiadomo, czym karmić lwy mieszkające w ogrodach zoologicznych?
Badanie dotyczyło odpowiedzi na pytanie czy Skład szczurów karmowych (a więc whole prey) spełnia normy żywieniowe dla kotów i psów. Większe zwięrzęta, takie jak lwy i hieny, właściwie w tym konkretnym badaniu nie zostały uwzględnione, bo karmienie ich szczurami byłoby po prostu niepraktyczne – musiałyby ich zjeść niezwykle dużo. Wstęp do badania dostarcza nam jednak ciekawych informacji o związku diety lwów (czy hien) w ogrodach zoologicznych z dietą naszych domowych kotów.
Co jedzą lwy w zoo i jaki ma to związek z naszymi kotami?
Odpowiednie żywienie ma wpływ na zdrowie, rozwój, rozmnażanie i długość życia każdego zwierzęcia. Dzikie zwierzęta instynktownie wiedzą na co polować, by dostarczyć sobie niezbędnych do przetrwania składników odżyczych; badacze uważają też, że drapieżniki wiedzą które części upolowanej zwierzyny muszą zjeść, by odpowiednio zbilansować swoją dietę.
W przypadku zwierząt żyjących pod opieką człowieka jest to o tyle bardziej skomplikowane, że rzadko zdarza się, by np. taki lew mógł być żywiony tym, co typowo je w naturze, a już tym bardziej żeby z tego sobie wybierał, które części tuszy zje, a które zostawi.
Badania nad zapotrzebowaniem na wartości odżywcze dzikich zwierząt, takich jak lwy, rzadko są przeprowadzane, ze względu na trudności w zgromadzeniu odpowiedniej ilości badanych zwierząt, a także bardzo ograniczone możliwości regularnego pobierania próbek ich krwi, moczu i odchodów.
Skąd więc wiadomo, czym karmić lwa i hienę? Okazuje się, że dietę dzikich zwierząt w ogrodach zoologicznych opiera się zazwyczaj na zapotrzebowaniu dobrze zbadanych zwierząt domowych. Menu hien (a także np. wilków i lisów) opiera się na tym, co wiemy o diecie psów, a dieta lwów i innych dużych kotów bazuje na wiedzy o zapotrzebowaniu na wartości odżywcze kotów domowych. Całość komponowana jest z powszechnie dostępnych mięs, mięsnych kości i suplementów.
Gdy następny razem będziecie karmić swojego kota barfem lub franken prey możecie zatem robić to ze świadomością, że tak w zasadzie to uzupełniacie właśnie miskę lwa, tylko że takiego w wersji xxs.
Whole prey dla zwierząt w ogrodach zoologicznych
A co z kotami mniejszymi od lwów, które zamieszkują ogrody zoologiczne? Zwierzęta takie jak rysie i żbiki powszechnie żywione są po prostu whole prey, czyli np. mrożonymi myszami, szczurami, kurczakami i przepiórkami.
Raw PetFood dostarcza whole prey do ogrodów zoologicznych w całej Europie, gdy widzicie więc w którymś z nich rysia pałaszującego jednodniowe kurczaki, jest duża szansa, że możecie pochwalić się z towarzyszami wycieczki wiedzą, skąd taki kurczak pochodzi.
Whole prey dla naszych kotów
Raw PetFood prowadzi także sprzedaż detaliczną, a badanie o którym wspominałam we wstępie dowiodło, że whole prey w istocie zaspokaja zapotrzebowanie na wartości odżycze psów i kotów, a żywienie zwierząt pozostających pod naszą opieką tuszami dodatkowo poprawia ich dobrostan dostarczając naturalnych bodźców przy spożywaniu pokarmu. Ja już od dawna karmię swoje koty whole prey i niezmiennie taką dietę polecam – jeśli zastanawiacie się jak zacząć, to na moim kanale znajdziecie film na ten temat.
Na koniec jeszcze tylko zapytam, jak Wy zapatrujecie się na nowy film o Mufasie? Jako psychofanka Króla Lwa ja oczywiście jestem bardzo nim podekscytowana, ale i przyznam szczerze mam trochę obaw o to, jak film ten będzie wpisywał się w kanon.